Tak mały Chopin nie cierpiał szpinaku, dzielnie walczył z mrówkami i usiłował leczyć zęby fortepianowi. Z tej książeczki, przetłumaczonej na dziesięć języków, dowiecie się, co to jest rondo i mazurek, i jak z małego Frycka wyrósł wielki kompozytor.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
NOWA KSIĄŻKA MICHAŁA RUSINKA. PO PYPCIACH NA JĘZYKU, NIEDORAJDZIE I ZERZE ZAHAMOWAŃ CZAS NA MROCZNEGO EROSA. O PYPCIACH W JĘZYKU POLITYKI. Powiedzmy to sobie od razu, żeby nie było niedomówień: nie jestem ani specjalistą od języka polityki, ani tym bardziej jego miłośnikiem. Język ten jednak ma pewną cechę wspólną z piosenkami disco-polo, którym w dużej części poświęciłem poprzednią książkę. Otóż ani jednego, ani drugiego nie da się nie słyszeć. Wpadłem więc na pewien pomysł: żeby się przed nim bronić, żeby nie zaczął on infekować mojego języka, postanowiłem - wprost przeciwnie - uważniej się w niego wsłuchiwać, brać pod lupę poszczególne jego frazy, interpretować, psychoanalizować i dekonstruować. Mam poczucie, że w ten sposób wzmacniam własny układ odpornościowy, bo w jakimś sensie rozbrajam ten nieznośny język — także śmiechem. Jeśli zdecydują się Państwo tę książkę przeczytać, to istnieje prawdopodobieństwo (badania laboratoryjne w toku, efektów ubocznych nie stwierdzono), że i Państwa układ odpornościowy zostanie wzmocniony. - MICHAŁ RUSINEK
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Piętnaście lat sekretarzowania takiej osobie? Doprawdy, nie było w tym nic zwyczajnego.
Ona - świeżo upieczona Noblistka, On - właśnie ukończył studia polonistyczne. Miał jej pomagać przez trzy miesiące. Został dłużej. Poetka i jej Pierwszy Sekretarz.
Tylko w tej książce spotykamy Wisławę Szymborską, jakiej do tej pory nie znaliśmy. To portret osoby nieprzeciętnej, damy o niezwykłym poczuciu humoru, a zarazem umiejętności mówienia o sprawach najistotniejszych. Portret, który pozwala zbliżyć się do niej i do jej poezji. Ekscentryczna starsza pani. Rozchichotana, czasami frywolna, lubiąca językowe zabawy i "practical jokes". Wolała rozmowy ze zwykłymi ludźmi niż kongresy poetów i dyskusje z intelektualistami. Depresyjna. Melancholijna. Surowa w sądach o sobie i innych. Perfekcjonistka, nie znosząca rozmów o błahostkach i marnowania czasu na spotkania z ludźmi, które nic jej nie dawały oprócz, jak mówiła, pustych kalorii. Po Noblu powtarzała, że zrobi wszystko, żeby nie stać się osobistością, lecz pozostać osobą. Kiedyś rozpoznał ją taksówkarz i powiedział: "To dla mnie zaszczyt wieźć taką osobliwość". Trochę racji miał: była dość osobliwym przedstawicielem naszego gatunku.
Z takim taktem, subtelnością i wnikliwością mógł o Noblistce napisać tylko jeden Autor.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Trenerzy, doradcy, coachowie i instruktorzy, strzeżcie się! Michał Rusinek, przenikliwy i niestrudzony tropiciel pypciów językowych, tym razem bierze pod lupę język poradników. Czyni to z właściwą sobie maestrią, literackim kunsztem i intelektualną swadą, bawiąc się poradniczymi kuriozami. Jak podrywać? Jak sprzedawać? Jak się leczyć? Jak tatuować?A jak się nie dać poradnikom, które robią z nas niedorajdy?Prosta rada: czytać Rusinka.
UWAGI:
Stanowi kontynuację książki pt.: Pypcie na języku. Felietony zebrane w książce ukazywały się w krakowskim dodatku Gazety Wyborczej w latach 2017-2019.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Drogie Dzieci, oddaję w Wasze ręce tę pięknie ilustrowaną książkę o Pałacu Prezydenckim. Po pałacowych zakątkach oprowadzać będzie Was kamienny lew, który na chwilę opuścił swoje stanowisko przy pomniku Józefa Poniatowskiego. Warto się z tym lwem zaprzyjaźnić i nie tylko posłuchać jego wielu ciekawych opowieści, ale też poznać sekrety Pałacu, którego od dawna strzeże. Zapraszam na wycieczkę. [Anna Komorowska]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Nosi je każdy z nas. Niektórzy swoje bardzo lubią, inni mają dość wiecznych próśb o przeliterowanie albo powtarzających się pomyłek. Najczęściej jednak nie poświęcamy mu zbyt wiele uwagi. A szkoda!Czy wiesz, że w NAZWISKACH drzemią historie, które mówią wiele o naszych przodkach? Kto z nas miał w rodzinie Czecha, a kto piekarza nieudacznika? Czyj prapradziad był kowalem, a czyj - sołtysem? Jaki ród zapoczątkował przystojniak? Kto może podejrzewać swojego przodka o przydeptywanie innym butów? A kto być może ma przodków o niezwykle wybuchowej naturze?By odczytać te historie, potrzeba trochę wiedzy, bo nazwiska bywają też. zagadkowe, nietypowe lub mylące.Wiedzę tę w Podbipięcie przedstawia dzieciom Michał Rusinek, niestrudzony detektyw językowy, ilustracje zmalowała zaś Joanna Rusinek. Jak można wnioskować po nazwisku, przodek autora i ilustratorki (czyżby wspólny?), pochodził z Rusi (czyli z terenów dzisiejszej Rosji, Ukrainy lub Białorusi).A co brzmi, dźwięczy, bawi, intryguje lub domaga się odkrycia w twoim nazwisku?Chomicz, Sznajder, Rykała i Palimąka już wiedzą! A ty?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pypcie na języku to zbiór uroczych, napisanych z wielką kulturą, anegdot wziętych z życia autora, dla których punktem wyjścia (i dojścia) jest niefortunnie użyte słowo ("Awaria toalety. Prosimy załatwiać się na własną rękę") czy jakaś zagadka językowa ("Zakaz dobijania dziobem", "100 gramów drakuli"). Te opowieści, właściwie błahe, lecz nakreślone z prawdziwym mistrzostwem, są obrazkami naszej codzienności wplecionej w język i naszego języka wplecionego w codzienność - uzmysłowiają nam, że język jest czymś bardzo osobistym, a użyty w sposób nietypowy pozwala dostrzec zadziwiające wymiary rzeczywistości ("Organizujemy sylwestry. Dowolne terminy").
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pypcie na języku to zbiór uroczych, napisanych z wielką kulturą, anegdot wziętych z życia autora, dla których punktem wyjścia (i dojścia) jest niefortunnie użyte słowo ("Awaria toalety. Prosimy załatwiać się na własną rękę") czy jakaś zagadka językowa ("Zakaz dobijania dziobem", "100 gramów drakuli"). Te opowieści, właściwie błahe, lecz nakreślone z prawdziwym mistrzostwem, są obrazkami naszej codzienności wplecionej w język i naszego języka wplecionego w codzienność - uzmysłowiają nam, że język jest czymś bardzo osobistym, a użyty w sposób nietypowy pozwala dostrzec zadziwiające wymiary rzeczywistości ("Organizujemy sylwestry. Dowolne terminy").
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pisze na przemian Michał Rusinek: raz dla chłopczyków - raz dla dziewczynek, raz dla dorosłych - raz dla dzieciaków, raz na fotelu - raz na leżau. Gdy spytasz: "Czemu", odpowie blady: "W życiu mieć trzeba przecież zasady".
UWAGI:
Na okł.: Lektura szkolna. Na s. tyt. i okł. marka wydawnicza: Znak emotikon.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępne są 2 egzemplarze. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni